PKP Intercity wystawia 165 wraków wagonów na sprzedaż. Ich cena wywoławcza to od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych. "W licytacji może wziąć udział każdy, a wagon można wykorzystać w dowolny sposób. Wystarczy do poniedziałku zgłosić chęć udziału w aukcji" - tłumaczy Beata Czemerajda z PKP Intercity.
To są głównie wagony z lat 70 i 80. Kremowo czerwone dla pierwszej klasy i kremowo zielone dla drugiej. I to zarówno osobowe z miejscami do siedzenia, jak i kuszetki i wagony sypialne. Są mocno wyeksploatowane i wolimy inwestować w nowy tabor, dlatego nie opłaca się ich modernizować - wyjaśnia Czemerajda. Przyznaje, że praktycznie nie zdarza się, by wagony były kupowane przez innych przewoźników w celu dalszego użytkowania. Najczęściej na taki zakup decydują się firmy, które pozyskają ze składów złom do dalszej przeróbki.
Czasami osoby prywatne myślą o przerobieniu wagonu np. na domek letniskowy. Rzadko zdarza się jednak, że taki plan jest realizowany. Takich chętnych często przerasta koszt transportu takiego wagonu, bo przypomnę, że on spoczywa na kupującym - zastrzega Czemerajda.
PKP Intercity zastrzega, że niektóre z wagonów mogą zostać sprzedane bez zestawów kołowych czy maźnic. Wniosek o udział w licytacji należy złożyć do 26 stycznia.