Na dwa miesiące trafi do tymczasowego aresztu 15-letni Emil B., który w maju na terenie szkoły w warszawskim Wawrze śmiertelnie ranił nożem o rok starszego kolegę. Nastolatek usłyszał zarzut zabójstwa.

REKLAMA

Do dramatu doszło 10 maja: na szkolnym korytarzu Emil B. śmiertelnie ranił nożem 16-letniego Kubę.

Po tragedii 15-latek został umieszczony w schronisku dla nieletnich, sąd zdecydował również o poddaniu go obserwacji psychiatrycznej, która już się zakończyła.

Już na etapie przedprokuratorskim - jak nieoficjalnie dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada - nastolatek nie przyznawał się do zarzutów, a w prokuraturze odmówił składania zeznań.

Zarzut zabójstwa i areszt. Śledczy obawiali się, że mógłby wpływać na świadków

W czwartek rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś poinformował, że Emil B. usłyszał zarzut zabójstwa. Jak przy tym wyjaśnił, jest to zarzut doprecyzowany względem tego, który 15-latek usłyszał już w maju, odpowiadając przed sądem rodzinnym.

Śledczy zdecydowali się również na skierowanie do sądu wniosku o tymczasowy areszt - co w przypadku tak młodych sprawców nie jest oczywiste.

Jak informował nasz dziennikarz, prokuratorzy obawiali się, że na wolności Emil B. mógłby wpływać na licznych świadków, których trzeba przesłuchać.

Jeszcze tego samego dnia sędzia Marcin Kołakowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, poinformował, że sąd zdecydował o dwumiesięcznym areszcie dla Emila B. Nastolatek trafi tam 9 listopada - do tego czasu ma przebywać w schronisku dla nieletnich.

Będzie odpowiadał jak dorosły

Co istotne, na początku października Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe zdecydował, że 15-latek będzie odpowiadał za zabójstwo jak dorosły.

Sąd oddalił wszystkie zażalenia na postanowienie sądu rejonowego, co oznacza, że będzie prowadzone postępowanie i (Emil B.) będzie odpowiadał na zasadach ogólnych przewidzianych w Kodeksie karnym, potocznie mówiąc: jak dorosły - przekazał sędzia Marcin Kołakowski.

15-latkowi grozi do 25 lat więzienia.

Zaczęło się od kłótni

Do tragedii z maja doszło w szkole podstawowej nr 195 im. Króla Maciusia I w warszawskim Wawrze.

Napastnik i ofiara chodzili do innych klas: sprawca uczęszczał do oddziału gimnazjalnego, a uczeń ugodzony nożem - do podstawówki.

Podczas przerwy na korytarzu między nastolatkami doszło do kłótni, a potem bójki, w trakcie której padły śmiertelne ciosy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Uczeń zabił kolegę nożem. Wstrząsające relacje świadków >>>>