W ciężkim stanie jest 14-latek pobity w gimnazjum w Koninie przez trzech o rok starszych kolegów. Policja jeszcze ustala dlaczego doszło do pobicia. Sąd rodzinny w Koninie zdecyduje w czwartek o dalszym losie 15-latków. Grozi im poprawczak.
Przebieg wydarzeń w szkolnej toalecie od poniedziałku próbuje odtworzyć policja. Jedna z hipotez mówi, że była to zemsta za zachowanie pobitego na turnieju piłkarskim kilka dni wcześniej. 14-latek jest bramkarzem. W czasie meczu miał sfaulować zawodniczkę przeciwnej drużyny.
14-latek ma poważny uraz głowy. Do dziś jest w szpitalu.
Na ustalenia służb czeka szkolna komisja, która zdecyduje czy 15-latkowie pozostaną uczniami gimnazjum. Informacja o pobiciu trafiła też do kuratorium i do władz Konina, bo to miasto jest organem prowadzącym dla szkoły.
Napastnicy przyznali się. Policja nie ujawnia jednak, czy podają motyw.
(az)