11 zbuntowanych polskich żołnierzy z afgańskiej bazy Szarana, którzy zostaną karnie odesłani do kraju pochodzą z elitarnego Batalionu Desantowo-szturmowego z Bielska Białej – dowiedział się RMF FM.
Dwoma z nich zajmuje się żandarmeria wojskowa. W grę wchodzi podżeganie do przestępstwa i odmowa wykonania rozkazu.
Dwóch podoficerów namówiło swoich podwładnych, aby nie wyjeżdżali na patrol. Kiedy o tym dowiedzieli się ich przełożeni, postanowili o odesłaniu tych żołnierzy do kraju z przyczyn dyscyplinarnych - powiedział RMF FM rzecznik resortu obrony, Jarosław Rybak.
Powodem buntu żołnierzy miało być słabe opancerzenie samochodów Humvee, gorsze niż pojazdów używanych przez siły amerykańskie.
Jarosław Rybak potwierdza, że minister zdecydował o wysłaniu żołnierzy do kraju, nawet tych, którzy ulegli namowom, a potem przekonywali, że była to tylko chwila słabości. Za niesubordynację, niewykonanie rozkazu, podżeganie do nieposłuszeństwa może grozić nawet do trzech lat więzienia.