Około 10 tysięcy cudzoziemców starało się w tym roku w Polsce o status uchodźcy. Od kilku lat ta liczba utrzymuje się na podobnym poziomie. Ponad 90 procent z nich pochodzi z Rosji.
Ochronę w Polsce uzyskało w tym roku prawie 2,5 tysiąca cudzoziemców. 127 to status uchodźcy, 65 pobyt tolerowany. Reszta to tak zwana ochrona uzupełniająca. Przysługuje ona tym, którym odmówiono statusu uchodźcy, natomiast ich powrót do ojczyzny stwarza dla nich zagrożenie.
Najwięcej jednak, bo aż 8 tysięcy, było umorzeń postępowań. Cudzoziemcy dość często traktują Polskę jako kraj tranzytowy do Europy Zachodniej. Żeby się przebić przez granice strefy Schengen, składają wniosek o nadanie statusu uchodźcy po czym nie kontynuują procedury. Po prostu znikają. I najczęściej trafiają na zachód – tłumaczy Ewa Piechota z urzędu do spraw uchodźców. Takie osoby złapane za granicą są odsyłane do kraju, gdzie rozpoczęły starania o status uchodźcy. W tym roku do Polski trafiło już w ten sposób z powrotem ponad 4 tysiące cudzoziemców.
W tej chwili w Polsce jest 20 ośrodków dla uchodźców, w których przebywa 3 tysiące osób. Kolejne dwa tysiące przebywa poza ośrodkami, ale otrzymują oni pomoc od państwa w wysokości około 700 złotych.
Wczoraj w Zgorzelcu zatrzymano około 200 uchodźców, próbujących wyjechać z Polski. Dziś część z tych osób została już przewieziona do ośrodków strzeżonych.