10-letnia dziewczynka została dotkliwie pogryziona przez psa. Do ataku doszło w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku.

REKLAMA

Owczarek kaukaski... był na spacerze wraz z opiekunką, która nie zapanowała nad zwierzęciem.

Dziecko w ciężkim stanie zostało przewiezione do szpitala.

Kilka dni temu doszło do podobnego tragicznego zdarzenia w Łódzkiem. Matka z dwoma synami w wieku 4 i 7 lat przyjechała samochodem pod swój dom. Kiedy wysiedli z auta, przez otwartą furtkę z posesji obok wybiegły cztery psy, które ich zaatakowały. Jeden z czworonogów ugryzł 4-letniego chłopca. Z pomocą pospieszył ojciec dzieci, który odgonił agresywne zwierzęta.

Potem próbował porozmawiać z właścicielem psów, ale - jak się okazało - był on pijany.

Chłopiec odniósł kilka ran podudzia, trafił do szpitala w Łodzi.