Drugi z mężczyzn, który miał zniszczyć fasadę kościoła Świętego Krzyża w Warszawie, został zatrzymany przez stołecznych policjantów - dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada. Chodzi o namalowanie sprayem napisów na ścianie przy wejściu do świątyni w wigilijną noc. Pierwszy z zatrzymanych w sylwestra decyzją sądu na 3 miesiące trafił do aresztu.
W nocy z 24 na 25 grudnia zniszczono fasadę warszawskiego kościoła Świętego Krzyża znajdującego się na Krakowskim Przedmieściu. Pojawiły się tam napisy: "Tu będzie techno" oraz "Świeckie państwo". O zdarzeniu, jako pierwszy poinformował prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Straży Narodowej Robert Bąkiewicz.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak powiedział, że straty przekraczają 100 tys. zł.
31 grudnia zatrzymano pierwszego z podejrzanych. Postawiono mu zarzut uszkodzenia zabytku. Grozi za to nawet 8 lat więzienia. Sąd na wniosek prokuratora zdecydował się aresztować mężczyznę na 3 miesiące. Powołał się przy tym na możliwość mataczenia, odmowę złożenia wyjaśnień i wycenę zniszczeń.
Na tę decyzję złożono już zażalenie. W podobnych sprawach nie stosowano żadnych środków. Nikt nie przychodzi o 6 rano, nie wyciąga z mieszkania za tego rodzaju czyny - mówił w rozmowie z RMF obrońca podejrzanego.
Drugi z podejrzanych jeszcze dziś ma trafić do prokuratury, gdzie zostaną mu postawione zarzuty.
Przed przesłuchaniem śledczy nie chcą ujawniać żadnych szczegółów. Należy się jednak spodziewać, że jak w przypadku pierwszego z zatrzymanych, prokuratura postawi mu zarzut uszkodzenia zabytku, za co grozi 8 lat więzienia.
Nie ma też jeszcze decyzji, czy będzie kolejny wniosek do sądu o areszt dla wandala. Wszystko zależy od tego, jakie będą jego wyjaśnienia. Jak nieoficjalnie dowiedział się dziennikarz RMF FM, obaj zatrzymani mężczyźni mieli dotąd czystą policyjną kartotekę.
Do incydentu odniosła się we wpisie na Twitterze wiceminister kultury Magdalena Gawin: "Barbarzyńcy, który wymazali elewację Kościoła Św. Krzyża, powinni sami pokryć koszt prac naprawczych i popracować w ramach zadośćuczynienia. Wystąpię o monitoring obiektu. Zero tolerancji dla wandalizmu. Sprejowanie po zabytkowych obiektach to plaga Warszawy".
