Policja zatrzymała kierowcę busa, który na początku miesiąca porwał dwie pracownice zakopiańskiego urzędu skarbowego.
Kierowca busa, do którego wsiadły dwie urzędniczki, woził je po mieście jak szalony i groził, że jeżeli nie dadzą mu spokoju, wszyscy skończą na słupie. Na szczęście kobietom nic się nie stało.
Jak się okazało, kierowca miał sporo na sumieniu – nie miał kasy fiskalnej i ani zarejestrowanej działalności gospodarczej, czyli woził klientów nielegalnie. Być może właśnie dlatego tak się zdenerwował, kiedy okazało się, że dwie z jego pasażerek to panie z urzędu skarbowego.
Teraz mężczyzną zajmuje się policja. Najłagodniejszy zarzut to uniemożliwienie wykonania kontroli, ale pewnie na tym się nie skończy.