Trzech mężczyzn jest podejrzanych o zabójstwo w Bielsku-Białej. Czekają na prokuratorskie przesłuchanie. To oni mieli w środę napaść, okraść i zabić 48-letniego bielszczanina.

Dramat rozegrał się w środę w nocy. Ciało znalazł kolega ofiary i to on nas wezwał - mówi Elwira Jurasz z bielskiej policji.

Ślady na ciele mężczyzny świadczyły, że został pobity. Z domu ofiary zginęły ponadto wartościowe przedmioty, m.in. laptop, kosa spalinowa, rower oraz samochód. Niedługo potem auto odnaleziono. Sprawcy, którzy napadli na mieszkanie, w innej części miasta rozbili samochód na drzewie i go porzucili.

Policja zaczęła zbierać i analizować ślady. W czwartek wieczorem zatrzymano trzech mężczyzn. To dwaj bracia oraz ich znajomy. W ich mieszkaniach znaleziono ukradzione przedmioty - mówi Elwira Jurasz.

Sekcja zwłok wykazała, że ofiara napadu została dotkliwie pobita. Obrażenia okazały się być śmiertelne.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Mężczyzn czeka teraz prokuratorskie przesłuchanie. Najpewniej usłyszą zarzut zabójstwa. Będzie im wtedy grozić nawet dożywocie.

(łł)