Do wyścigu o fotel prezydencki przystąpiła kolejna osoba. Były poseł i raper Piotr Liroy-Marzec zadeklarował w rozmowie z reporterem Interii Jakubem Szczepańskim, że chce zostać prezydentem Polski. "Mamy przed sobą kampanię prezydencką, będzie kilka niespodzianek. Gwarantuję!" – zapewnił.
O swoich politycznych i muzycznych planach Piotr Liroy-Marzec opowiedział w rozmowie z dziennikarzem Interii. Cały wywiad jest dostępny tutaj.
Raper zdradził, że zdecydował się na walkę o prezydenturę, ponieważ nie było do tej pory kandydata, który odpowiadałby mu jako wyborcy. Nie dziwię się, że Andrzej Duda prowadzi w sondażach. On po prostu nie ma konkurencji. Jakie są szanse na wygrane Małgorzaty Kidawy-Błońskiej? Żadne, ale inni wcale nie są lepsi - stwierdził.
W rozmowie były poseł uznał, że nie ma kompleksów, by pełnić rolę prezydenta. Jako swoją zaletę wymienił fakt, że umie się podpisać i nie robi błędów: Z języka polskiego miałem dobre oceny. Marketingowo byłbym lepszy na zewnątrz - jeśli chodzi o nawiązywanie kontaktów czy wizerunek za granicą. Wstydu na pewno nie przyniosę, pokazałem to podczas czterech lat kadencji poselskiej. Mam wszystko to, co mają pozostali kandydaci, a z drugiej strony mam wiele atutów, których nie posiada żaden z nich.
W przekonywaniu Liroya-Marca do startu duży udział miała jego córka, która stwierdziła: "W USA na prezydenta ma startować Kanye West, więc zrobicie wspólne colabo (współpraca raperów - przyp. RMF FM)".
Liroy wytykał też skazy innym kandydatom startującym w wyborach. Polskę stać na prezydenta, który ślepo nie podpisuje papierów podkładanych przez rząd. Co do konkurencji: za Szymonem Hołownią stoją ci sami ludzie, którzy stali wcześniej za Ryszardem Petru i innymi wydmuszkami. Robert Biedroń też nie jest najlepszym kandydatem, miał problemy z zarządzaniem miastem. Jak mówiłem, nie ma kandydatów - uznał.
NIE PRZEGAP: Wybory prezydenckie 2020. Kandydaci, terminy, sondaże
Do tej pory o starcie w wyborach poinformowało pięć osób. Oprócz Piotra Liroya-Marca prezydentem chce zostać Małgorzata Kidawa-Błońska, która wygrała prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Kandydatem PSL jest Władysław Kosiniak-Kamysz, a Razem i SLD będzie reprezentować Robert Biedroń. O nominację Konfederacji walczy wciąż kilka osób. Największe szanse mają Artur Dziambor, Krzysztof Bosak i Grzegorz Braun. Bez poparcia którejkolwiek z partii wystartuje Szymon Hołownia. Choć aktualny prezydent Andrzej Duda oficjalnie nie ogłosił, że będzie się ubiegał o reelekcję, to w jednym z wywiadów prasowych stwierdził, że " czuję się młodym człowiekiem, nie wyobraża sobie siebie na emeryturze".
Zgodnie z konstytucyjnymi zapisami: wybory mogą odbyć się nie wcześniej niż 100 i nie później niż 75 dni przed końcem kadencji urzędującego prezydenta. Musi się to stać zatem przed 6 sierpnia. Oficjalną datę ogłosi marszałek Sejmu Elżbieta Witek między 6 stycznia a 6 lutego, jednak jako nieoficjalna data I tury coraz częściej podawany jest 10 maja - dokładnie ten sam dzień, co 5 lat temu.