Kierowcy powinni się mieć na baczności. W związku z rozpoczynającym się długim weekendem, na drogach pojawi się każdego dnia średnio 4,5 tys. policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze będą kontrolować m.in. prędkość pojazdów, używanie pasów bezpieczeństwa oraz sposób przewożenia dzieci - przekazał nadkom. Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.

Długi weekend to czas wypoczynku, podróży i spotkań, a to oznacza większy ruch na drogach. Policjanci szczególną uwagę będą zwracać na najbardziej niebezpieczne wykroczenia, w tym przekraczanie dozwolonej prędkości. Kontrolować będą również stan trzeźwości kierujących pojazdami. 

Na drogach pojawią się  m.in. policyjne grupy SPEED, których głównym zadaniem jest walka ze szczególnie niebezpiecznymi zachowaniami na drogach.


"Nie traćmy czujności na ciągach komunikacyjnych o małym natężeniu ruchu. Tam też dochodzi do ryzykownych sytuacji. Tym bardziej, że podczas weekendu na drogach pojawia się znacznie więcej niechronionych uczestników ruchu drogowego" - przekazał nadkom. Robert Opas.

Policjanci podkreślają, że duży udział w statystykach wypadków mają uczestnicy jednośladów – głównie motocykliści i rowerzyści. 

Z policyjnych danych wynika, że w wakacje odnotowano już 3833 wypadki drogowe, w których zginęły 303 osoby, a 4502 osoby zostały ranne

Dla porównania, w tym samym okresie roku 2023 doszło do niemal 200 wypadków drogowych mniej; było też o 279 mniej osób rannych, jednak zanotowano o 39 więcej ofiar śmiertelnych.

Na policyjnej mapie wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym widnieje już 279 punktów. Mapa, którą zobaczyć można na stronach policji, aktualizowana jest przez całe wakacje. Projekt ma zwrócić uwagę na skalę tragedii, do których dochodzi każdego dnia na polskich drogach.