Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski poinformował, że zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski po jego zawiadomieniu wszczął śledztwo ws. podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa RCL oraz niektórych sędziów i prokuratorów.
W środę podczas konferencji prasowej prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski powiedział, że pod koniec stycznia podpisał liczące 60 stron zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałek Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa RCL, niektórych sędziów i prokuratorów.
Jak podkreślił, przestępstwo polega na tym, że od 13 grudnia ub.r. osoby te działają "w zorganizowanej grupie przestępczej, i w krótkich odstępach czasu (...) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN".
Według Święczkowskiego, obecna władza m.in.: doprowadziła do podważenia statusu ustroju prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego oraz sędziów SN, do zaprzestania publikacji przez RCL orzeczeń TK podważając status obecnych sędziów Trybunału, a także doprowadziła do podjęcia uchwały Sejmu z 6 marca ub.r. ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście funkcjonowania TK.
Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu - podkreślił Święczkowski. Dodał, że ze względu na wagę zawiadomienia i osoby podejrzewane, w tym premiera Tuska oraz szefa MS Adama Bodnara", wniósł o to, aby śledztwo prowadził zastępca prokuratora generalnego prok. Michał Ostrowski.
Wczoraj zostałem przesłuchany przez pana prokuratora w charakterze zawiadamiającego - poinformował Święczkowski.
Dodał, że w środę został poinformowany przez prok. Ostrowskiego, że wszczęto po tym zawiadomieniu śledztwo.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński, który niedługo po konferencji Święczkowskiego wygłosił oświadczenie w tej sprawie, podkreślił, że "nie jest to pierwsza tego rodzaju diagnoza", a on sam wielokrotnie stawiał podobną.
Zaznaczył, że "waga wystąpienia prezesa TK jest szczególna". Kolejną "szczególną sytuacją" - zdaniem prezesa PiS - jest fakt, że sprawa została już podjęta przez prokuratorów.
To jest sytuacja, która jest właściwą reakcją na stan rzeczy, który mamy w Polsce - ocenił Kaczyński. Jego zdaniem "w tym, co robi władza, nie ma już niczego, co jest związane z treścią przepisów" - stwierdził prezes PiS.
Kaczyński skomentował, też nagranie zamieszczone na Facebooku przez Donalda Tuska, na którym premier jest pytany o zamach stanu podczas gry w ping ponga. Tusk odpowiada osobie nagrywającej filmik: "Daj spokój. My tu mamy poważne sprawy. Później się tym zajmiemy".
Kaczyński zauważył: "pan premier, jak się okazuje, w pracy gra w ping ponga i to jest dla niego najważniejsza sprawa".
To były wybuchy śmiechu, a sprawa naprawdę nie jest śmieszna. Ja chciałem wyrazić moją nadzieję głęboką, że przyjdzie czas, że ci panowie przestaną się śmiać - powiedział Kaczyński.
Wcześniej mówił, że działania obecnego rządu można zakwalifikować do art. 127 Kodeksu karnego dotyczącego zamachu stanu, który mówi o karze od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności.