Ślisko na drogach w całym kraju. "Katastrofa. Zamieć, a piaskarki żadnej"

Najtrudniejsza sytuacja panuje w województwach zachodniopomorskim i pomorskim. 

Tam obowiązuje również ostrzeżenie drugiego stopnia przez zamieciami oraz pierwszego stopnia przed silnym wiatrem.

Dla pozostałego obszaru kraju IMGW wydało ostrzeżenie pierwszego stopnia przed oblodzeniem.

Spore trudnienia są m.in. na drogach w Wielkopolsce i w Lubuskiem. Nagła burza śnieżna przed południem spowolniła ruch na autostradzie A2 w okolicach węzła Jordanowo.

Błoto pośniegowe zalegało też na krajowej "12" między Wschową a Lesznem. Katastrofa! Była zamieć śnieżna, a piaskarki na drodze nie ma żadnej - informował pan Tadeusz dzwoniący na Gorącą Linię RMF FM.

Chmury, przez które możliwe są burze śnieżne przesunęły się na południowy wschód. Intensywnie pada na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Śląsku oraz w Małopolsce. 

Przy gruncie temperatury sięgają 0 stopni Celsjusza, co powoduje zamarzanie mżawki, deszczu oraz deszczu ze śniegiem.

Po południu nad Małopolską przeszedł kolejny atak śnieżycy. Na drogach zrobiło się biało. Ruch samochodowy był utrudniony m.in. na popularnej zakopiance niemal na całej długości drogi z Krakowa po Tatry.

Gwałtowna śnieżna zamieć nad Małopolską rozpoczęła się około godz. 13 i trwała ponad godzinę, ale spowodowała duże utrudnienia w ruchu. Dodatkowym utrudnieniem była spadek temperatury do koło zera stopni.

Największe utrudnienia kierowcy napotykali na górskich odcinkach zakopianki w okolicach Skomielnej Białej, a także Rdzawki i Klikuszowej. Z powodu śnieżycy ruch jest też spowolniony na DK28 na odcinku Nowy Sącz - Limanowa.

Na Gorącą Linię RMF FM otrzymujemy również informacje o śliskich drogach i utrudnieniach na trasach województwa podkarpackiego.