Rząd chce, aby operatorzy telefonii komórkowej skanowali nasze SMS-y w poszukiwaniu oszukańczych treści. To jeden z pomysłów na walkę z phishingiem i spoofingiem, czyli z plagą fałszywych SMS-ów i prób wyłudzenia danych.
Rząd chce podjąć walkę z nasilającym się problemem phishingu i spoofingu - chodzi o fałszywe wiadomości, za pomocą których oszuści wyłudzają dane. W poniedziałek minister do spraw cyfryzacji w Kancelarii Premiera ma przedstawić założenia nowej ustawy w tej sprawie.
Rząd chce nakłonić operatorów telefonii komórkowej, by przygotowali narzędzia do wyłapywania podejrzanych treści w SMS-ach, które otrzymujemy.
Chodzi o konkretne sformułowania, które budzą wątpliwości. System mógłby ostrzegać, kiedy w SMS-ie pojawi się np. popularne ostatnio wśród oszustów sformułowanie o koniczności dopłaty do przesyłki lub zapłaty zaległej faktury lub żądanie zalogowania się na jakiejś stronie.
Chcemy, żeby operatorzy telekomunikacyjni - dysponując środkami technicznymi i kompletem informacji - wsparli działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa w tym obszarze - mówi minister ds. cyfryzacji w Kancelarii premiera Janusz Cieszyński.
Kolejnym pomysłem jest możliwość zablokowania SMS-ów, które dostajemy nie z konkretnego numeru telefonu, a np. z bramek internetowych. Korzystanie z takiej bramki umożliwia oszustom rozsyłanie wiadomości do tysięcy osób jednocześnie. W treści często podszywają się pod jakąś organizację.
Trwa dyskusja, czy każdy z nas miały poprosić operatora, że nie chce otrzymywać takich wiadomości, czy też byłyby konieczna zgoda na ich otrzymywanie.
"Phishing to rodzaj oszustwa, który polega na podawaniu się za inną osobę, podszywaniu się pod firmę lub instytucję w celu wyłudzenia poufnych informacji, danych logowania, danych karty kredytowej, konta bankowego lub używanych haseł" - przypomina policja i dodaje, że liczba oszustw tego rodzaju od 2015 roku nieprzerwanie rośnie.
"Ostatnie miesiące były rekordowe pod względem liczby zaobserwowanych prób oszustwa przez e-mail, SMS czy komunikator. Ten wzrost zbiega się z pandemią koronawirusa i związanym z nią ograniczeniem kontaktów osobistych oraz przeniesieniem do internetu wielu codziennych aktywności" - wskazano.
Większość ataków, z którymi możemy się zetknąć, stanowią proste sztuczki opierające się na powtarzalnych schematach i niewymagające dużych nakładów pracy - ale jest ich na tyle dużo, że należy zachować czujność.