Serbski kociół coraz głoniej opowiada się za odsunięciem od władzy jugosłowiańskiego prezydenta

Slobodana Miloszewića.

Synod Kościoła Prawosławnego poparł powołanie rządu tymczasowego, gabinetu

ekspertów, który pomógłby wyprowadzić kraj z polityczno-gospodarczego

chaosu. Mimo poparcia dla starań opozycji synod postanowił jednak, że

patriarcha Pavle nie weźmie udziału w planowanym na koniec tygodnia

antyrządowym wiecu w Belgradzie.

Stanowisko kościoła od razu spotkało się z ostrą rekacją

państowych mediów. Prasa oskarżyła kler o pogwałcenie konstytucji i

mieszanie się w politykę.