Zatrucie toksynami z powodu skrętu okrężnicy było przyczyną śmierci klaczy Amry należącej do Shirley Watts - żony perkusisty The Rolling Stones. Takie są wstępne wnioski po sekcji zwłok trzeciego konia, który padł w nocy w piątku na sobotę w stadninie w Janowie Podlaskim.
Według weterynarzy, skrętu okrężnicy nie sposób przewidzieć. Dochodzi do niej często po wyźrebieniu się klaczy. Przy skręcie okrężnicy blokuje się przepływ przez jelito, zaciskają się naczynia krwionośne. To odcina dopływ krwi do jelita. Z treści pokarmowej namnażają się bakterie, a te z kolei wytwarzają toksyny, które przedostają się do organizmu. Taka sytuacja powoduje ogólne zatrucie i zgon.
Szczegółowe ustalenia sekcji zwłok mają być znane za kilka tygodni.
Przypomnijmy, że minister rolnictwa uważa, że ktoś mógł celowo doprowadzić do śmierci konia, dlatego poprosił prokuratora generalnego o nadzór nad śledztwem. Na razie jednak prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Lublinie.
Klacz Amra, przebywająca w ramach dzierżawy w stadninie koni w Janowie Podlaskim, padła w nocy z piątku na sobotę. Pomimo natychmiastowej pomocy weterynaryjnej oraz niezwłocznego transportu do specjalistycznej kliniki w Warszawie klaczy nie udało się uratować - poinformowała w sobotę Agencja Nieruchomości Rolnych. Wcześniej Amra urodziła ogiera. Klacz od momentu porodu, który odbył się 24 marca br., była pod stałym nadzorem.
W podobnych okolicznościach i z podobnych powodów 17 marca padła klacz Preria, która w ramach dzierżawy przebywała w Stadninie Koni Janów Podlaski. Jak informowała wtedy Agencja Nieruchomości Rolnych, stało się to "w wyniku nagłego zachorowania" i "pomimo natychmiastowej pomocy weterynaryjnej oraz niezwłocznego transportu do specjalistycznej kliniki, klaczy nie udało się uratować".
Obie klacze - Preria i Amra - należały do stadniny koni Halsdon Arabians, której właścicielką jest stała bywalczyni dorocznej aukcji koni arabskich Pride of Poland w Janowie Podlaskim Shirley Watts (żona perkusisty zespołu Rolling Stones).
(mal)
