Problemy polskiej oświaty, gorzkie słowa rodziny Anny Walentynowicz po oświadczeniu Andrzeja Seremeta i demonstracja PiS "Obudź się Polsko". To główne tematy sobotniej prasy.
Państwo rozdaje oświatę - pisze sobotnia Gazeta Wyborcza. Dziennik donosi o złym stanie polskiego szkolnictwa - rekordowej liczbie zamykanych placówek, zwolnieniach nauczycieli i komercjalizacji. Zdaniem gazety wynika to z faktu, że rząd wyzbywa się odpowiedzialności przekazując zarządzanie oświatą samorządom. "To w miastach, gminach i wsiach trwa teraz oddolna reforma oświaty. Jest ona jednak pozbawiona koncepcji, ładu i wspólnej wizji" - czytamy w GW.
Rydzyk mocno trwa - donosi także sobotnia Gazeta Wyborcza. Dziennik pisze, że pogłoski o słabnącej mocy ojca dyrektora są zdecydowanie przedwczesne. Nadal zabiegają o niego politycy i ma silne wpływy w Episkopacie. Gazeta pisze także o smykałce Rydzyka do interesów. "Jego gigantyczne sanktuarium ku czci Jana Pawła II powstanie bowiem szybciej niż budowana od lat Świątynia Opatrzności" - zauważa dziennik. "Pielgrzymów zaś przyciągnie: ołtarz z Matką Boską z kaplicy papieża oraz filiżanka i chusteczka, której użył przed śmiercią" - dodaje.
GW nawiązuje także do sobotniej demonstracji PiS, która pod hasłem "Obudź się Polsko" ma przejść przez ulice Warszawy. "Polska, przynajmniej jej wielka część, obudziła się już dawno temu i do czegoś innego, niż chce Jarosław Kaczyński. Do demokracji. Prawdziwsze w przypadku PiS byłoby więc hasło: "Polsko, daj się uśpić" - pisze gazeta. Dziennik komentuje, że PiS od czasu, gdy stracił władzę, usiłuje wymazać ludziom z pamięci, że gdy rządził, Polska miała być jak partia: posłuszna wodzowi. "Tego najważniejszego celu Kaczyński nigdy nie odwołał" - pisze GW.
Fakt na pierwszej stronie wraca do sprawy smoleńskiego skandalu sprzed kilku dni. Przytacza pełne oburzenia słowa, które wypowiedzieli członkowie rodziny Anny Walentynowicz po tym, jak Andrzeja Seremet oświadczył, że krewni pomylili się przy identyfikacji ciał ofiar. "Pan Seremet kłamie. Będziemy go ścigać za te słowa. Nie puścimy tego płazem" - mówi Faktowi wnuk Anny Walentynowicz - Piotr. Gazeta donosi, że najbliżsi legendy Solidarności mają dowody na kłamstwa prokuratora. Jak pisze Fakt, rodzina nie wie, skąd miał on wyniki badań DNA, bo oni sami nie zostali przez wojskową prokuraturę zapoznani z wynikami ekspertyz genetycznych.
Fakt na jedynce donosi także, że już tydzień minął od ślubu Aleksandry Kwaśniewskiej z Kubą Badachem, a małżeństwo wciąż mieszka osobno. Dziennikarze tabloidu uspokajają jednak, że ta nietypowa sytuacja nie potrwa długo. Para urządza bowiem swoje nowe gniazdko. Póki co, nie ma sensu, by Ola Kwaśniewska przewoziła rzeczy najpierw do małżonka, a za kilka tygodni do nowego mieszkania.