Dokładnie rok temu samoloty NATO rozpoczęły naloty na Jugosławię.

Trwały 78 dni. Władze Jugosławii opublikowały właśnie raport, który donosi, że w tym konflikcie zginęło pięć tysięcy cywilów. Sojusz mówi o tym, że w serbskich czystkach etnicznych mogło zginąć nawet sto tysięcy kosowskich albańczyków. Jak w tej chwili wygląda życie w Jugosławii? Mówi Predrag Simic - serbski analityk polityczny. Doradca jednego z liderów serbskiej opozycji Vuka Draskovica "W rocznicę pierwszych nalotów NATO na Jugosławię ten reżim jest silniejszy niż kiedykolwiek! W ostatnich tygodniach reżim Milosevica nasilił represje. Wiele opozycyjnych stacji radiowych i telewizyjnych zostało zamkniętych. Milosević nadal jest silny".

Nadal jednak nie ustaje wojna na słowa między Zachodem a Belgradem. Jgosłowiański przywódca Slobodan Miloszewić określił wczoraj państwa NATO mianem "nowych faszystów Europy". Oskarżył Sojusz o zabicie wielu cywilów. Na dziś belgradzkie władze planują potężne rocznicowe wiece w stolicach Serbii i Czarnogóry - Belgradzie i Podgoricy, oraz wielu innych miastach obu republik tworzących Federację Jugosławii.

Władze w Belgradzie, serbska opozycja i NATO są zgodne co do jednego. Kampania nalotów nie odsunęła od władzy oskarżonego przez Trybunał Haski o zbrodnie wojenne Slobodana Milosevića. Do wydania rezolucji potępiającej Miloszewića wezwała wczoraj obradującą w Genewie komisję praw człowieka ONZ amerykańska sekretarz stanu Madaleine Albright.

Więcej o rocznicy nalotów na Jugosławię w Obrazie Dnia o 11:45

Wiadomości RMF FM 7:45

Ostatnia zmiana 8:45