95 proc. Polaków utrzymuje przyjacielską relację z co najmniej jednym członkiem rodziny – wskazuje badanie CBOS "Więzi rodzinne".
Badanie CBOS "Więzi rodzinne" wskazuje, że większość Polaków utrzymuje bliskie kontakty z rodziną. 95 proc. badanych deklaruje przyjacielską relację z co najmniej jednym członkiem rodziny, a jedynie 3 proc. stwierdziło w badaniu, że nie utrzymuje bliskich relacji z żadnym członkiem rodziny.
Spotkania przynajmniej raz w tygodniu ankietowani odbywają najczęściej z rodzicami (73 proc.), z wnukami (62 proc.), z dorosłymi dziećmi (59 proc.) i z teściami (45 proc.). 37 proc. widuje się raz w tygodniu z rodzeństwem, a 35 proc. z dziadkami, choć badani najczęściej deklarują spotkania z najstarszą częścią rodziny raz w miesiącu (39 proc.).
Z utrzymywaniem bliskich relacji wiele wspólnego ma bliskość zamieszkania członków rodziny. 73 proc. badanych deklaruje, że większa część krewnych mieszka w tej samej miejscowości, gminie lub w różnych, ale nieodległych od siebie miejscowościach. 20 proc. ankietowanych wskazuje, że ich krewni są rozproszeni po kraju, a 7 proc., że po świecie. Jak wskazuje autor opracowania badania Michał Feliksiak, zarówno od poprzedniego pomiaru w 2013 r., jak i w ostatnich 20 latach niewiele się w tej kwestii zmieniło - większość rodzin była i nadal jest skoncentrowana terytorialnie.
Najczęstszą okazją do spotkań z rodziną są w Polce święta kościelne (Boże Narodzenie - 95 proc. i Wielkanoc - 94 proc.) oraz uroczystości rodzinne, takie jak chrzciny, śluby, pogrzeby (96 proc.) czy też imieniny lub urodziny (89 proc.). Spotkania bez okazji zadeklarowało 81 proc. badanych, a 68 proc. twierdzi, że spędza z rodziną długie weekendy, wakacje i urlopy.
Jak wskazano w opracowaniu CBOS, przeciętnie najwięcej przyjacielskich kontaktów rodzinnych mają mieszkańcy wsi i największych miast, ludzie identyfikujący się z prawicą i uczestniczący w praktykach religijnych raz w tygodniu. Najmniej z kolei respondenci w złej sytuacji materialnej, niezaangażowani religijnie i mieszkający w dużych miastach.
Autor opracowania wskazał, że intensywność kontaktów zależy przede wszystkim od tego, gdzie mieszka większość członków rodziny - krewni mieszkający blisko siebie spotykają się zdecydowanie częściej niż ci rozproszeni po kraju lub świecie. Badani z dużych i największych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców) rzadziej od pozostałych spotykają się z rodzicami, rodzeństwem, a także z dziadkami i teściami. Z najstarszą częścią rodziny kontakty bardziej intensywnie utrzymywane są wśród mieszkańców wsi i małych miast (poniżej 500 tys. mieszkańców).