Proponujemy opozycji rozmowę o przyszłości Polski, chcemy stworzyć "Koalicję 276" - powiedział na sobotniej konferencji szef PO Borys Budka. Wskazywał, że 276 to liczba posłów potrzebna do obalenia prezydenckiego weta, by - jak mówił - móc realizować zmiany w Polsce.
Program PO ogłoszony na konferencji:
- Utworzenie "Koalicji 276" - szerokiego sojuszu opozycji: KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni,
- Powołanie na nowo Trybunału Konstytucyjnego i Krajowej Rady Sądownictwa, odpolitycznienie prokuratury,
- Utworzenie Centralnego Rejestru Jawności w celu społecznej kontroli pieniędzy publicznych,
- Likwidacja TVP Info oraz abonamentu RTV,
- Likwidacja Funduszu Kościelnego,
- Przekazanie 6 proc. PKB na ochronę zdrowia w pierwszym roku,
- Zwiększenie środków dla samorządów na ochronę środowiska.
Przedstawiając wyniki trzech sondaży wyborczych, Budka przekonywał, że opozycja jest w stanie wygrać wybory ze Zjednoczoną Prawicą. Już teraz, gdyby odbyły się wybory, to opozycja miałaby większość. Ale to nie wystarczy. Żeby zmieniać Polskę, żeby spełniać wasze oczekiwania i marzenia, potrzebne jest coś więcej, bo nawet najlepsze pomysły nie będą mogły być zrealizowane, jeżeli w Pałacu Prezydenckim będzie zasiadał główny hamulcowy tych zmian - przekonywał.
Lider PO wskazywał, że liczba posłów potrzebna do obalenia weta prezydenta to 276. Czy wyobrażacie sobie zmiany w Polsce, jeżeli ktoś może zawetować np. podstawowe prawa kobiet? Czy wyobrażacie sobie zmiany w Polsce i niezależność wymiaru sprawiedliwości, Polskę obywatelską, dbającą o środowisko, jeżeli ktoś te zmiany będzie mógł wetować? To będzie niemożliwe - podkreślił.
Dzisiaj - rozmawiając o "Koalicji 276" - proponujemy opozycji rozmowę o przyszłości Polski. Nie przesądzamy, w jakich konfiguracjach pójdziemy do wyborów. Ale jesteśmy to wam winni, żeby zbudować takie porozumienie, żeby zbudować taką koalicję, taki program, żebyście byli pewni, że wszystko, o czym dzisiaj mówimy, będzie mogło być zrealizowane - oświadczył Budka.
Wskazywał, że "Koalicja 276 to fundamenty, to filary, to coś, co jest wspólnego dla całej opozycji". Bo przecież razem chcemy zmienić telewizję publiczną, chcemy odpolitycznić prokuraturę, przywrócić rolę Krajowej Rady Sądownictwa, Sąd Najwyższy wyrwać z łap polityków i wreszcie naprawić Trybunał Konstytucyjny. By już nigdy więcej na skutek takich decyzji ludzie nie byli zmuszeni do wychodzenia na ulicę - powiedział szef PO.
Pytacie, czy jesteśmy gotowi na wybory? Tak, jesteśmy gotowi, bo mamy świetne doświadczenie z zeszłego roku. Pamiętacie? 10 mln głosów Rafała Trzaskowskiego (w wyborach prezydenckich - PAP). (...) Nie tylko wiemy, jak zmienić Polskę, bo takich osób jest sporo, które o tym mówią, ale my wam zaraz to pokażemy - mówił Budka podczas wystąpienia na konferencji w Józefowie pod Warszawą.