„Wspólnym kandydatem na premiera jest Ewa Kopacz. Nie przesuwamy obszarów, za które odpowiada PO i PSL. Będą zmiany, ale kandydatka na premiera zaprezentuje swoje typy w momencie, gdy dostanie misję” – mówił po koalicyjnym spotkaniu ws. nowego rządu szef ludowców Janusz Piechociński. Zdradził też, że do końca kadencji nie będzie podziału Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Zobacz również:

Jarosław Kaczyński: Wskazanie Kopacz na premiera pokazuje marginalną rolę prezydenta

Uznaliśmy w sprawie podziału MiR-u, że optymalnym jest, aby w obecnym kształcie domykać starą i uruchamiać nową perspektywę unijną. Stąd zostawiamy to na rozwiązanie dla nowego rządu po roku 2015 roku - tłumaczył Piechociński. Konsekwentnie odmawiał odpowiedzi na pytania dotyczące ewentualnej wymiany szefów konkretnych resortów. O personaliach nie mówiliśmy. W pierwszej kolejności to jest decyzja pana prezydenta - kogo wskaże na kandydata na premiera, który będzie przygotowywał program i zaplecze rządu - mówił. Nie przesuwamy obszarów, za które odpowiada PO i PSL. W stosownym momencie ministrowie PSL-u i zaplecze przedstawią swoje uwagi i sugestie co do kształtu expose - zapowiedział.

Pytany o kolejne rozmowy Piechociński stwierdził, że będą odbywać się we wtorek i środę. Być może w tym tygodniu będziemy mieli wspólne posiedzenie klubów PO-PSL - dodał.

Zobacz również:

Ewa Kopacz wspólnym kandydatem koalicji na premiera. Przyjęcie dymisji rządu w czwartek

Jestem przekonany, że pan prezydent uzyskał ode mnie bardzo czytelną odpowiedź na bardzo czytelne pytanie, czy koalicja jest razem i ma przewidywalną, stabilną większość parlamentarną. Mamy przewidywalną, stabilną większość do tego, by razem w zgodzie i solidarnym działaniu z panem prezydentem sprawnie dokonać zmiany rządu - oświadczył szef ludowców. Wskazywałem bardzo wyraźnie, że nie widzę potrzeby dokonywania istotnych zmian w reprezentacji PSL-u. To także dotyczy znacznej części wiceministrów, wojewodów i wicewojewodów. Ludzie wykonali i wykonują gigantyczną, solidną pracę. Nie zaszły wokół nich jakieś istotne potrzeby odzyskiwania świeżości. Spodziewam się, że po naszej stronie nie będzie istotnych niespodzianek - zauważył.

W spotkaniu koalicyjnym w kancelarii premiera wzięli udział m.in. szefowie PO i PSL: premier Donald Tusk i wicepremier Janusz Piechociński. Dodatkowo ludowców reprezentowali: minister rolnictwa Marek Sawicki, minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz oraz wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak. Ze strony Platformy udział w spotkaniu wzięli m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, sekretarz generalny partii Paweł Graś oraz szef klubu PO Rafał Grupiński.

(mn)