Nowoczesna złoży w piątek zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez senatora Waldemara Bonkowskiego - poinformowała szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz. Według posłanki, Bonkowski rozpowszechniał antysemickie treści.
W czwartek senator Bonkowski decyzją prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego został zawieszony w prawach członka partii i klubu PiS. Powodem zawieszenia była publikacja przez senatora antysemickich treści. Wcześniej Bonkowski udostępnił na swoim profilu na Facebooku wideo zmontowane - jak poinformowały media - z nazistowskich materiałów propagandowych, pokazujący bicie Żydów w warszawskim getcie. "Jak Żyd Żyda gonił na śmierć" - taki komentarz umieszczono pod filmem, udostępnionym przez senatora.
Bonkowski udostępnił też artykuł pod tytułem "Prawda Żydów w oczy kole. Kolaboracja Żydów z Niemcami podczas II wojny światowej jest faktem". Można w nim przeczytać m.in., że reakcja Izraela na słowa premiera Mateusza Morawieckiego z Monachium, to "kolejna odsłona agresji Żydów wobec Polski i Polaków".
Ponadto Bonkowski udostępnił na swoim profilu grafikę, która przedstawia "słownik żydowski". Według tej grafiki, np. antysemita "to człowiek, który ma czelność bronić swoich praw przed arogancją i pazernością Żydów". Umieszczone przez Bonkowskiego treści wywołały w internecie falę krytycznych komentarzy.
Gasiuk-Pihowicz poinformowała w piątek na konferencji prasowej w Sejmie, że złoży w piątek zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa przez senatora Bonkowskiego. W jej ocenie, Bonkowski, poprzez rozpowszechnianie i aprobowanie materiałów o antysemickim charakterze, nawoływał do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych, a co za tym idzie dopuścił się przestępstwa z art. 256 Kodeksu karnego.
Art. 256 Kodeksu karnego stanowi, że "kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
"Udostępnienie na portalu Facebook materiałów oznacza z reguły aprobatę, wolę wsparcia przekazu i zgodę z ich treścią. Jeśli są to materiały o jawnie antysemickim charakterze, umieszczone bez żadnego komentarza, wyrazów potępienia, jawnego odcięcia się od ich treści, oznacza to nawoływane za ich pomocą do nienawiści wobec narodu żydowskiego lub wobec osób wyznających judaizm" - napisała Gasiuk-Pihowicz w zawiadomieniu do prokuratury.
Oczekujemy, że prokuratura podejmie niezwłoczne działania w sprawie tego doniesienia, a PiS nie będzie bronił senatora Bonkowskiego za immunitetem - mówiła szefowa klubu Nowoczesnej. Wyraziła też nadzieję, że przed końcem kadencji, Bonkowski - który w jej ocenie zachował się w sposób uwłaczający godności senatora - nie będzie już w parlamencie. W polskim parlamencie nie ma miejsca dla antysemityzmu - oświadczyła.
Gasiuk-Pihowicz poinformowała też na Twitterze, że Nowoczesna skieruje wniosek do Prezydium Senatu, aby Senacka Komisja Etyki podjęła uchwałę w sprawie senatora Bonkowskiego.
Do momentu nadania depeszy dziennikarzowi PAP nie udało się uzyskać komentarza od senatora Bonkowskiego.
(ph)