Maksymalna emerytura byłych funkcjonariuszy SB nie będzie wyższa niż średnia emerytura w systemie powszechnym - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. Z projektu ustawy MSWiA w tej sprawie, do którego dotarli nasi dziennikarze, wynika, że nowe prawo obejmie też czynnych do dziś policjantów, którzy kiedyś pracowali w Służbie Bezpieczeństwa.
Regulacja oznacza, że byli funkcjonariusze SB dostaną emeryturę w wysokości najwyżej 2100 złotych.
Ze wstępnych wyliczeń wynika, że projekt dotyczy około 12 tysięcy byłych funkcjonariuszy SB, którzy pobierają teraz wyższe wynagrodzenia niż ustalony pułap. Średnia esbecka emerytura wynosi obecnie ponad 3200 złotych.
Jak zaznacza autor projektu wiceszef ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, nowelizacja nie dotknie byłych milicjantów, którzy nie pracowali w SB. Chodzi o funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w znaczeniu służb specjalnych PRL, ale to nie dotyczy milicji - dodaje.
Z projektu ustawy MSWiA wynika natomiast, że nowe prawo obejmie czynnych do dziś policjantów, którzy kiedyś pracowali w Służbie Bezpieczeństwa. I nie ma znaczenia, czy funkcjonariusze ci byli pozytywnie zweryfikowani po 89 roku.
Jeśli ktoś ma w swojej historii okres służby w SB, to będą dotyczyły go te same zasady niezależnie od tego czy zakończył służbę przed rokiem 89 czy w wyjątkowych przypadkach jeszcze służy w policji - mówi wiceszef MSWiA.
Według naszych nieoficjalnych ustaleń, to może być nawet kilkaset osób.
Jak tłumaczy nam Zieliński, taki zapis pojawił się, by uniknąć zarzutów o niekonstytucyjności w związku z nierównym traktowaniem.
Policyjni związkowcy, z którymi rozmawiali nasi dziennikarze, są oburzeni. Według nich objęcie ustawą funkcjonariuszy pozytywnie zweryfikowanych, to błąd. Oni po 89 roku składali nową przysięgę policyjną - usłyszał nasz dziennikarz od jednego ze związkowców.
Jak dodaje nasz rozmówca, osoby, które wciąż są w służbie, choć jeszcze nie mają naliczonych uprawnień emerytalnych, nie mogą liczyć na wyższe świadczenie niż ustalony pułap. Oni przez ponad ćwierć wieku pracowali dla wolnej Polski - podkreśla.
Jak ocenia MSWiA obniżka emerytur pociągnie za sobą znaczące oszczędności dla budżetu państwa. Rocznie będzie to prawie ćwierć miliarda złotych.
Jednak pieniądze to nie najważniejszy argument. Głównym powodem wprowadzenia zmian - jak tłumaczą urzędnicy - jest elementarne poczucie sprawiedliwości. Są bowiem przypadki esbeckich emerytur przekraczających 20 tysięcy złotych miesięcznie.
Według naszych nieoficjalnych ustaleń takie świadczenie ma jeden z byłych funkcjonariuszy ABW.
Natomiast prawie 130 byłych funkcjonariuszy SB pobiera ponad 10 tysięcy emerytury.
(ug, MKam)