Grupa Wyszehradzka ma jednoznaczne spojrzenie na kwestię migracji, są pewne zasady, których się trzymamy - mówił premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu premierów V4 z szefową KE. Chodzi o skuteczną politykę kontroli na granicach i pomoc w miejscach pochodzenia potencjalnych migrantów.
Premierzy Polski, Węgier i Czech spotkali się w czwartek w Brukseli w Ursulą von der Leyen. Na briefingu po spotkaniu Morawiecki powiedział, że jednym z tematów rozmowy był kwestia migracji.
Jak mówił premierzy V4 przedstawili wstępny punkt widzenia. Tutaj mamy z naszymi przyjaciółmi z Grupy Wyszehradzkiej bardzo jednoznaczne spojrzenie na to. Są pewne zasady, których się trzymamy dotyczące konieczności zapewnienia jak najbardziej rygorystycznych i skutecznych polityk dotyczących kontroli na granicach, pomocy w miejscach, z których potencjalnie migranci mogą migrować do Europy, ale także oczywiście pomocy takiej jak choćby Polska teraz udziela Grecji poprzez transport (...) 156 domów w miejsce, które doświadczyło ostatnio tragedii - wskazał.
Szef polskiego rządu poinformował, że rozmawiano także o budżecie odbudowy Europy po pandemii Covid-19 i kolejnym wieloletnim budżecie UE. Tutaj była dyskusja o narodowych planach odbudowy w kontekście Covidu i po Covidzie - powiedział.
My z całą mocą podkreślamy również to, że wszystkie ustalenia, które wcześniej były zawarte podczas Rady Europejskiej muszą obowiązywać - zaznaczył Morawiecki.
Premier Morawiecki powiedział, że podczas rozmowy w gronie premierów Grupy Wyszehradzkiej podkreślono chęć uniknięcia kolejnego lockdownu w związku z epidemią koronawirusa.
Wszyscy potwierdziliśmy, że chcemy uniknąć kolejnego lockdownu. Chcemy mieć dobrą równowagę pomiędzy siłą gospodarki, tempem wychodzenia z kryzysu, a dbałością o wszystkie sprawy związane ze służbą zdrowia, o zdrowie publiczne, o zdrowie indywidulanych ludzi - powiedział Morawiecki.
My w Polsce, ale także w Republice Czeskiej, na Węgrzech zadbaliśmy o to bardzo dobrze, ale przed nami na pewno jeszcze kilka miesięcy, mam nadzieję, że ostatnich kilka miesięcy, oby bardzo krótkich, zmagania z tą pandemią - dodał.
Dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon dowiedziała się, że tematem spotkania była także praworządność - o czym liderzy krajów V4 nie wspomnieli.
Przedstawiliśmy naszą propozycję planu pomocy dla Białorusi, spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem na tym etapie - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu przedstawicieli V4 z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
Premierzy Polski, Czech i Węgier spotkali się z szefową KE w czwartek przed południem w Brukseli.
Przedstawiliśmy naszą propozycję - Grupy Wyszehradzkiej - planu dla Białorusi, ten, który był omawiany w Lublinie na Grupie Wyszehradzkiej kilka dni temu. Przestawiliśmy go Ursuli von Leyen i spotkał on się z bardzo dobrym przyjęciem na tym etapie - powiedział szef polskiego rządu po spotkaniu. Chodzi o szczyt państw Grupy Wyszehradzkiej z 11 września, w którym uczestniczyli premierzy Polski, Czech, Słowacji i Węgier.
Podkreślił, że plan składa się z około dziesięciu bardzo konkretnych punktów "dających nadzieję dla wolnego społeczeństwa Białorusi, że nie zostanie pozostawione samo sobie". Według Morawieckiego bardzo ważne jest to, że nie tylko Polska pomaga Białorusi, ale że zaangażowana będzie również Unia Europejska.
Zdecydowanie chcemy taki pozytywny plan, pozytywną ofertę dla społeczeństwa białoruskiego proponować i przedstawimy ją jako nasz wspólny plan przedyskutowany, przynajmniej częściowo, z panią przewodniczącą Komisji Europejskiej za tydzień w Brukseli na Radzie Europejskiej - powiedział Morawiecki. Jeżeli się nic nie zmieni, bo Covid zmienia nasze życie - dodał.
Premier Węgier Viktor Orban ocenił, że nowa propozycja KE nie realizuje celu, jakim jest zahamowanie nielegalnej migracji do UE.
Relokacja i kwoty, jakkolwiek je nazwać, są ciągle relokacją i kwotami. Zmiana nazwa nie wystarczy. Główne podeście (KE - PAP) ciągle się nie zmieniło. To chęć zarządzania migracją, ale nie zatrzymania migrantów. To dwie różne kwestie - powiedział.
Dodał, że stanowisko Węgier pozostaje niezmienione i zakłada powstrzymanie napływu nielegalnych migrantów.
Zaznaczył, że w sprawie migracji ciągle brakuje w UE "przełomu". Przełom oznaczałyby hotspoty położone poza granicami UE, żeby nikt nie mógł dostać się do UE, nie mając zgody na to, udzielonej, gdy jego wniosek o azyl zostanie zaakceptowany - wyjaśnił.
Premier Czech Andrej Babisz, który uczestniczył w konferencji, powiedział, że zgadza się z Orbanem. Wskazał, że propozycja KE powinna odpowiedzieć na pytanie, jak zatrzymać nielegalną migrację, a tego brakuje. Również poparł utworzenie hotspotów poza granicami Unii.