Radni z Lubina apelują do premiera o wycofanie się z planów sprzedaży 10 procent akcji KGHM Polska Miedź. Apel w tej sprawie uchwalili na specjalnej sesji rady poświęconej wyłącznie przyszłości kombinatu.
Sytuacją w KGHM żyje całe miasto:
Rządowe plany nie podobają się zwłaszcza związkowcom, którzy z tego powodu weszli w spór zbiorowy z zarządem. Dajemy czas na refleksje panu premierowi. Być może teraz, po tych dramatycznych wydarzeniach w stoczni szczecińskiej, być może za chwilę będzie miał strajk w Enei, którą chce sprzedać - to jest kolejny dramatyczny ruch ze strony pana premiera – będzie inaczej postrzegał KGHM - mówi Ryszard Zbrzyzny, szef Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego.
Jeśli rządowe plany wejdą w życie, związkowcy żądają między innymi gwarancji zatrudnienia dla wszystkich pracowników na co najmniej 10 lat i corocznej waloryzacji płac o wskaźnik inflacji: Proponuję dorzucić siódmy punkt do tego postulatu, żeby pracownicy polskiej miedzi na drugie śniadanie dostawali bitą śmietana z truskawkami - odpowiada Monika Kowalska z KGHM Polska Miedź.