Nie boimy się rosyjskich kontroli - zapewnia RMF FM zastępca głównego lekarza weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Dziś do Polski przyjeżdżają rosyjscy inspektorzy.
Rozpoczynające się dziś kontrole potrwają mniej więcej do końca miesiąca. Ma je prowadzić pięciu inspektorów, którzy będą się mogli rozdzielić. Kontrolą zostaną objęte zakłady, które posiadają uprawnienia do Federacji Rosyjskiej, a także graniczne punkty kontroli weterynaryjnej i zapewne składy celne - mówi lekarz weterynarii Krzysztof Jażdżewski. Dodaje, że jeśli wyniki kontroli będą zadawalające, to nie ma powodu do dalszego wstrzymywania eksportu do Federacji Rosyjskiej.
A nie ma powodów, by były niezadowalające. To kolejne już inspekcje. Poprzednie przeszliśmy pozytywnie - ostatnio żadnych nieprawidłowości nie wykryli unijni kontrolerzy. Pozostaje tylko jeden problem. Nawet wzorowe spełnienie oczekiwań rosyjskich inspekcji może jednak nic nie dać, jeśli problem mięsa Rosjanie uznają za problem polityczny.
Po zakończeniu kontroli podjęcie decyzji nie powinno zająć rosyjskim inspektorom więcej niż dwa-trzy tygodnie – to wariant optymistyczny. Potwierdza go Javier Solana, szef unijnej dyplomacji. Według niego w ciągu kilku najbliższych tygodni problem rosyjskiego embarga na polskie mięso zostanie rozwiązany.