Już za dwa dni, od 14 marca zaczną obowiązywać przepisy Kodeksu karnego mówiące o konfiskacie auta pijanemu kierowcy. Samochód należący do kierowcy przyłapanego na jeździe na podwójnym gazie może trafić na licytację.
W czwartek 14 marca wejdą w życie przepisy zezwalające policji na konfiskatę samochodu kierowcy przyłapanego na jeździe po pijanemu. Takie pojazdy mogą trafić na aukcję, gdzie będzie można kupić je nawet za połowę ceny. Udział w akcji będzie mógł wziąć każdy Polak, który nie ma żadnych zobowiązań finansowych wobec państwa.
Konfiskata będzie dotyczyć nie tylko kierowcy z ponad 1,5 promilami alkoholu. Również pijany kierowca ze stężeniem alkoholu powyżej 0,5 promila, którzy spowodował wypadek, musi się liczyć z utratą auta. To samo czeka trzeźwego kierowcę, jeśli spowodował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Taką możliwość daje nowelizacja Kodeksu karnego.
Policja będzie miała prawo skonfiskować samochód na 7 dni. O tym, co dalej stanie się z pojazdem, zdecyduje sąd.
W przypadku, kiedy auto nie jest własnością kierującego, sąd zdecyduje o przepadku jego równowartości.
Co, jeśli samochód prowadzony przez pijanego kierowcę jest służbowy? Wtedy sąd nakłada nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Tyle mówią przepisy Kodeksu. Problem w tym, że nie ma do nich przepisów wykonawczych.
Jeżeli od przepisu wykonawczego zależy możliwość działania w tej sprawie to w sposób oczywisty ten przepis musi się pojawić - mówił kilka dni temu wiceszef MSWiA Czesław Mroczek.
Tylko wczoraj policja zatrzymała 320 kierowców, którzy wsiedli za kierownicą po spożyciu alkoholu, dzień wcześniej było ich 337, w niedzielę 401.
Z dostępnych danych wynika, że w pierwszym półroczu 2023 roku policjanci zatrzymali ponad 47 tysiąca nietrzeźwych kierujących.
Kierujący pojazdami będący pod działaniem alkoholu spowodowali w pierwszym półroczu 2023 roku 554 wypadki drogowe, w których zginęło 67 osób.