Przez sześć godzin zablokowana była droga krajowa nr 7 w Przejazdowie w Pomorskiem. Doszło tam do karambolu. W wypadku uczestniczyło sześć aut osobowych oraz dwie ciężarówki. Dwie osoby zostały ranne. Do wypadku doszło przed wjazdem do Gdańska, około godziny 5.45.
Droga była zablokowana, ponieważ jedna z ciężarówek leżała w poprzek drogi. Równocześnie wysypało się z niej dwadzieścia ton soi. Aby usunąć pojazd trzeba było ściągnąć na miejsce specjalny dźwig. Tylko w taki sposób można było pozbyć się dużego i ciężkiego samochodu. Do wypadku doszło przed godziną szóstą rano, ale dopiero około godziny 10.00 ruszyła akcja podnoszenia tira. Godzinę później ciężarówka została podniesiona i trafił na strażacki holownik, który zabrał go na najbliższy parking.
Kierowca drugiej ciężarówki biorącej udział w karambolu około godziny 10.00 sam zjechał z trasy.
Droga została odblokowana kilka minut po godzinie 12.00. "Karambol zapoczątkowała jedna z ciężarówek, która uderzyła w samochód osobowy. Potem posypały się już kolejne kolizje" - mówią policjanci.
Służby drogowe przez kilka godzin usuwały nie tylko porozbijane samochody, ale także rozsypany ładunek. Najpierw strażacy mieli do dyspozycji łopaty, potem do pomocy włączyła się koparka. Musieli również wyczyścić plamy oleju, które wyciekły z pojazdów, które się zderzyły.
To nie jedyny dziś poważny wypadek drogowy. Do innego doszło na drodze krajowej nr 45 Praszka-Wieluń. W czołowym zderzeniu dwóch aut na miejscu zginęły dwie młode osoby.