Bardzo prawdopodobne, że w najbliższych dniach gen. Jarosław Kraszewski odzyska dostęp do tajemnic. To z kolei skończy się pewnie odwołaniem szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotra Bączka. Takie są możliwe konsekwencje odejścia z MON Antoniego Macierewicza.
Tych decyzji należy się spodziewać może jeszcze nie w najbliższych dniach, bo odwołanie prezydenckiego generała od decyzji SKW o odebraniu mu certyfikatów dostępu do tajemnic dopiero dwa tygodnie temu trafiło do Kancelarii Premiera, a dopiero stamtąd mogło być skierowane do badającej sprawę ABW.
Prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego jest jednak przekonane, że zastrzeżenia SKW są absolutnie bezpodstawne i decyzja o przywróceniu dostępu, bez którego gen. Kraszewski nie może pełnić obowiązków szefa departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi, zapadnie długo przed upływem terminu na jej wydanie.
Jeśli zarzuty SKW się nie potwierdzą, szef kontrwywiadu wojskowego Piotr Bączek będzie się musiał pożegnać ze stanowiskiem - takie oczekiwanie osoby związane z prezydentem formułują wprost, choć nieoficjalnie.
(j.)