Świnoujskie dorożki mają być ładniejsze. Chcą tego władze miasta. Na początek – wszyscy dorożkarze mają ubrać się w jednakowe stroje i wyglądać bardziej elegancko. Pomysł nie wszystkim przypadł do gustu.

Mój wnuczek lubi konie, dlatego często przychodzę z nim na postój dorożek. Są dwa ładne konie, takie łaciate, ale jak byłam w Krakowie i widziałam tamte dorożki, to nie ma porównania - mówi naszej reporterce mieszkanka Świnoujścia. Powinni to zlikwidować. Jak to wygląda?  - denerwuje się taksówkarz z pobliskiego parkingu.

Mundurki dla dorożkarzy mają być pierwszym krokiem. Jest już lepiej. Kilka lat temu w Świnoujściu było koło setki dorożek. To były podwozia z syreny lub trabanta z dorobioną budą - mówi rzecznik prezydenta miasta Robert Karelus. Większość dorożek jest wysłużona, a ich wygląd pozostawia wiele do życzenia. W mieście w tym sezonie zaczęły jeździć dwie nowe. Wyglądają jak karety.

Ich właściciel się wykosztował. Zapłacił za nie koło 30 tysięcy złotych za sztukę. Wcale na nich więcej nie zarabia - mówią inni dorożkarze. Co do jednolitych strojów mają podzielone zdania. Powiedzieli nam, że ma być koszulka i czapeczka, a jak będzie zimno? Wyobraża sobie pani, że będę w tym jeździć? ­- mówi jeden z młodszych powożących. Nie wiem, czy to dobry pomysł codziennie ubierać się tak samo. To tak, jakby jeść codziennie to samo na obiad. W końcu ma się dość - dodaje inny. Są też tacy, którym pomysł się podoba. W końcu coś zrobią z tym, jak to wygląda. Pokazali nam koszulki polo, granatowe. Są wygodnie i się nie brudzą - mówi dorożkarz.

Gotowego projektu strojów jeszcze nie ma. Urzędnicy zastanawiają się, czy nie wynająć projektanta mody. Projekt gotowy ma być do końca miesiąca. To jednak dopiero pierwszy krok. Miasto chce wysłać dorożkarzy na kurs niemieckiego, bo większość klientów to goście zza zachodniej granicy. Jest też pomysł, aby chętni dorożkarze mogli zrobić uprawnienia przewodników turystycznych. Ostateczny krok to poprawa wyglądu samych dorożek oraz koni. Urząd ma asa w rękawie. Gdy ktoś z dorożkarzy się nie podporządkuje, nie dostanie zgody na kursowanie po mieście.