Rosyjski minister obrony, marszałek Igor Sjergiejew, poinformował o zamierzonej redukcji rosyjskich sił zbrojnych.

W latach 2001-2003 rosyjska armia zostanie zredukowana o 350 tysięcy żołnierzy. To bardzo duża część liczącej dziś milion dwieście tysięcy armii. Według informacji uzyskanej przez agencję ITAR-TASS cięcia mają dotknąć siły lądowe, marynarkę, wojska rakietowe i służby tyłowe. Zdaniem prezydenta Rosji Władymira Putina aby armia była dobrze wyszkolona, wyposażona i dobrze opłacana muszą nastąpić redukcje. Tak dużej redukcji w armii rosyjskiej się nie spodziewano. "Oczekiwano redukcji, ale znacznie mniejszych, do niespełna miliona osób i to w dłuższym okresie, tzn. do roku 2010" - powiedział ekspert rosyjskiej agencji wojskowej AVN, Jurij Gładkiewicz. Jego zdaniem, "rolę w podjęciu decyzji odegrała katastrofa okrętu podwodnego Kursk".

Relacja Andrzeja Zauchy - korespondenta RMF FM z Moskwy:

01:00