Przez ponad dziesięć minut uspokajała 24-latka, który zadzwonił na pogotowie informując, że jest w domu z dwójką małych dzieci, ma w ręce nóż i chce się zabić. Dyspozytorka pogotowia z Grodziska Mazowieckiego przez telefon uratowała desperata.
Około godziny 10:30 do dyspozytorni ratownictwa medycznego w Grodzisku Mazowieckim zadzwonił 24-letni mężczyzna, który powiedział, że siedzi w domu w Pruszkowie z małymi dziećmi, ma nóż i chce się zabić.
Przez ponad 10 minut, do przyjazdu policji i ratowników, dyspozytorka rozmawiała z desperatem, skupiając jego uwagę. Dzięki jej opanowaniu nikomu nic się nie stało.
Renata Skoczeń jest pielęgniarką z 20-letnim stażem w zespołach wyjazdowych. Od 14 lat pracuje w dyspozytorni.
(bs)