Tragiczne skutki awantury w Borkach koło Mińska Mazowieckiego. W czasie szamotaniny zginął 32-letni mężczyzna.
Mężczyzna zginął prawdopodobnie przez ranę szyi zadaną przez jego kolegę.
Z informacji reportera RMF FM Michała Dobrołowicza wynika, że mężczyźni pokłócili się w czasie trwającego kilka godzin spotkania. W pewnym momencie zaczęli się bić. Kiedy partnerka ofiary zaczęła ich rozdzielać, zauważyła na jego szyi głęboką ranę. Na miejsce wezwano pogotowie. Mimo reanimacji, mężczyzna zmarł.
Jego 52-letni kolega został zatrzymany. We krwi miał ponad 2 promile alkoholu. Jutro ma zostać przesłuchany.
(az)