Nie zostawiajmy psów przed sklepem - apelują behawioryści. Wydawać by się mogło, że kilkuminutowe rozstanie z pupilem to nic złego, jednak, jak się okazuje, nie każdy czworonóg dobrze znosi taką krótką rozłąkę.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Niemal na każdym osiedlu przed sklepem można spotkać pozostawionego psa. Co prawda nie trwa to zbyt długo, jednak każda minuta może być dla zwierzęcia bardzo stresująca. Jak mówią behawioryści - "wówczas może się wydarzyć wszystko".
Ludzie podchodzą do takich psów i je głaszczą. Nasz pies może kogoś ugryźć, jeśli poczuje się zagrożony. Oprócz tego nieznajomy może po prostu takiego czworonoga ukraść i to bez względu, czy jest on rasowy, czy nie - mówi Katarzyna Gonera, behawiorystka z warszawskiej psiej szkoły.
Specjaliści podkreślają, że spacer jest czasem dla psa, a nie odwrotnie. Wówczas nasze zwierzę poznaje nowe zapachy, oznacza teren, eksploruje okolicę, wytężając wszystkie zmysły. Dla niego to jeden z najciekawszych momentów w ciągu dnia, więc warto poświęcić mu ten czas w stu procentach.
Na szczęście jest coraz więcej miejsc, gdzie można wejść z psem na zakupy. Warto ewentualnie znaleźć takie miejsce, jeśli ktoś już rzeczywiście potrzebuje połączyć te dwie czynności. Zakupy z psem - czemu nie? Jednak muszą trwać od początku do końca z czworonogiem - zaznacza Katarzyna Gonera.