Rosyjskie ekipy poszukiwawcze znalazły na Dalekim Wschodzie spalone szczątki poszukiwanego od dwóch dni śmigłowca Mi-8, na pokładzie którego podróżował gubernator obwodu sachalińskiego.

REKLAMA

Na razie nie poinformowano, czy znaleziono jakiekolwiek zwłoki; nie sprecyzowano również, czy ktoś z załogi lub pasażerów mógł przeżyć katastrofę. W rejon, gdzie znaleziono maszynę, skierowane zostały ekipy poszukiwawcze.

Śmigłowiec wyleciał w środę wcześnie rano z Pietropawłowska Kamczackiego do Siewierokurylska na Wyspach Kurylskich. Kontakt radiowy z załogą maszyny, w której był m.in. gubernator Igor Fachrutdinow, urwał się kwadrans po starcie.

Nie wiadomo, ile osób było oprócz niego było na pokładzie śmigłowca; wbrew obowiązującym przepisom na ziemi nie pozostawiono listy pasażerów.

Najprawdopodobniej helikopterem leciało 16 osób, w większości wyższych urzędników administracji.

W akcji poszukiwania śmigłowca uczestniczyło 340 ratowników, 14 śmigłowców, 5 samolotów i 41 okrętów

09:05