Chcę bronić honoru FOZZ - tak swoje wystąpienie przed sądem zaczął były szef Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego. Grzegorz Żemek zapowiadał, że w \"ostatnim słowie\" ujawni wiele sensacyjnych szczegółów.
Na tej sali broniono już dobrego imienia wymiaru sprawiedliwości, prokuratury, adwokatury; ja chcę bronić honoru Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego - mówił na sali sądowej b. dyrektor FOZZ Grzegorz Żemek.
Zapewniał, że FOZZ to instytucja, która przyniosła Polsce wiele zysków i doświadczeń dla systemu, w którym dziś żyjemy. Jednak przez ostatnie kilkanaście lat narosło wokół Funduszu wiele niejasności, wynikających z niezrozumienia istoty działania FOZZ - zaznaczył.
Powiedział także, że gdyby jeszcze raz zaproponowano mu stworzenie FOZZ, to by się tego podjął, ale zrobiłby to inaczej i efekty byłyby inne. Teraz efekt to 350 milionów złotych strat państwa.