Kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą to najpoważniejszy z zarzutów, jakie postawiono byłemu wicewojewodzie łódzkiemu z SLD Mirosławowi M. Wicewojewoda został zatrzymany wczoraj przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z aferą farmaceutyczną w firmie Aflopa.
Oprócz najważniejszego zarzutu – kierowania zorganizowaną grupa przestępczą – są jeszcze dwa inne: wyprowadzenie z Aflopy co najmniej 7 mln zł oraz uszczuplenie kasy państwa o 2 mln zł z tytułu nieodprowadzonego podatku.
Wszystko wskazuje na to, że ekswicewojewoda był jedną z najważniejszych osób w tej sprawie. Kap. Wojciech Barański z ABW zapewnia, że Agencja sprawdzi, gdzie podziały zagrabione pieniądze: Zbadamy przepływ tych środków, gdzie one trafiły, w jakim celu, ewentualnie do czyjej kieszeni.
Na razie znana jest droga, którą pieniądze wypłynęły z Aflopy. Jak ustaliła Agencja, dyrektorzy bardzo hojnie przyznawali kierowcom premie transportowe, np. za dyspozycyjność. Premie wynosiły nawet po kilkaset zł. Kierowcy większą ich część zwracali swoim dyrektorom...
Najprawdopodobniej jutro do sądu wpłynie wniosek o areszt dla wicewojewody. Mirosław M. wciąż jest członkiem SLD i skarbnikiem partii w Łódzkiem.
21:40