Przepisy przeciwpożarowe mogą być przyczyną zamknięcia muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, które ma swoją siedzibę w XIV-wiecznym gotyckim zamku kapituły warmińskiej. Powodem jest brak alarmu przeciwpożarowego, który zgodnie z prawem musi posiadać każdy obiekt użyteczności publicznej.
Olsztyński zamek to największa atrakcja miasta. Przez kilka lat rezydował tam Mikołaj Kopernik, który pozostawił w zamku własnoręcznie namalowane tablice astronomiczne. Niestety, obiekt bez instalacji elektrycznej jest niebezpieczny dla zwiedzających.
Strażacy zagrozili zamknięciem muzeum, jeśli do końca maja nie będzie tam systemu przeciwpożarowego: Gdybyśmy dalej tolerowali coś takiego, to przypuszczam, że część odpowiedzialności spadłaby na strażaków – straż wiedziała i nie wyegzekwowała - powiedział RMF Grzegorz Matczyński, komendant miejski straży pożarnej w Olsztynie.
Władze muzeum twierdzą, że na założenie instalacji nie ma pieniędzy: Nie stać nas na wykonanie tej instalacji. To jest koszt około 250 tys. zł - mówi Janusz Cygański, dyrektor muzeum. Nadzieja jeszcze w radnych sejmiku województwa, którym podlega muzeum. Sprawa ta ma być poruszana na jednej z najbliższych sesji sejmiku.
foto RMF
00:50