W stolicy Kraju Basków w Bilbao wielotysięczna demonstracja zwolenników partii Batasuna, uznawanej za polityczne ramię terrorystów z ETA, przerodziła się w starcia z policją. W zamieszkach rannych zostało 4 demonstrantów i 3 dziennikarzy.
Do rozproszenia tłumu manifestantów policja użyła gazów łzawiących, strzelb na gumowe pociski i armatek wodnych. Kilkadziesiąt tysięcy Basków skandowało: Wolność, Wolność i Niech Żyje Baskonia.
Hiszpański sędzia Baltazar Garzon, który wcześniej zakazał działalności Batasuny, usiłował nie dopuścić do demonstracji. Wysłał pismo do lokalnego rządu Kraju Basków, w którym przypominał, że partia ma powiązania z terrorystami z ETA. Jednak władze baskijskie nie ugięły się pod presją Madrytu - wprost przeciwnie - wśród demonstrantów kolportowano list z komentarzami Garzona.
Przypomnijmy. Kilkanaście dni temu w Hiszpanii rozpoczęto proces delegalizacji partii Batasuna, która jeszcze rok temu współtworzyła autonomiczny rząd prowincji.
Rys. RMF
22:30