Około 30 ofiar piątkowego wypadku szkolnego autobusu w Boguchwałowicach na Śląsku pozostaje w szpitalach. Sosnowieccy lekarze nadal walczą o życie nauczycielki, stan pozostałych osób się poprawia. W szkole odbyły się dziś pierwsze lekcje po tragicznych wydarzeniach z ubiegłego piątku. Na specjalnych spotkaniach z dziećmi rozmawiali psychologowie.
Szkolne korytarze. Zwykle na przerwach panuje tam uczniowski gwar, ale w Szkole Podstawowej numer 7 w Zawierciu od piątku panuje wyjątkowa cisza. Dzieci nawet nie uśmiechają się do siebie, bo myślą o swoich kolegach, którzy zginęli w tragicznym wypadku podczas szkolnej wycieczki do aquaparku. W szkole odbyły sie dziś pierwsze lekcje po tragicznych wydarzeniach z ubiegłego piątku. Na specjalnych spotkaniach z dziećmi rozmawiali psychologowie i nie były to jedyne tego typu zajęcia - zapowiadają władze szkoły. Opieki psychologicznej wymagają też nauczyciele i rodzice rannych w wypadku dzieci:
Z nauczycielami z Zawiercia rozmawiał nasz reporter Tomasz Maszczyk. W śląskich szpitalach nadal przebywa około trzydzieściorga rannych dzieci. Lekarze wciąż walczą o życie ciężko rannej nauczycielki. "Niestety, sytuacja się nie zmienia, jej stan jest wciąż niestabilny" - powiedziała dr Elżbieta Szulakowska. Leżąca na tym samym oddziale 11-letnia dziewczynka ma w poniedziałek przejść operację. Minęło natomiast zagrożenie życia dwóch 12-letnich pacjentów Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka i Matki w Katowicach.
Nauczyciele prosili o pomoc rodzinom ofiar. Pieniądze można wpłacać na specjalne konto: Fundacja Podziel się z innymi im. Henryki Rudzkiej Bank Śląski odział Zawiercie 10501691-2210483380 z dopiskiem: "DLA POSZKODOWANYCH W WYPADKU AUTOBUSOWYM"
Dziś na cmentarzu w Zawierciu odbyły się pogrzeby dwóch chłopców zabitych w tragicznym wypadku. Sprawca tragedii - kierowca ciężarówki, która uderzyła w autokar jest tymczasowo aresztowany. W wypadku zginęło trzech chłopców i kierowca autobusu, który wiózł dzieci na wycieczkę do Tarnowskich Gór.
foto RMF
16:40