Bez względu na warunki pogodowe i zagrożenia górscy ratownicy są na każde wezwanie potrzebujących. A co z bezpieczeństwem samych ratowników? Polskie i słowackie służby pokazały swym kolegom z całego świata, że jak ratować - to bezpiecznie.

REKLAMA

W Dolinie Chochołowskiej ratownicy prezentowali techniki wykorzystywane na ścianach wspinaczkowych i w jaskiniach.

Z roku na rok jest coraz więcej sytuacji ekstremalnych dla ratowników, bo i ekstremalnie postępują ludzie - mówią tatrzańscy ratownicy.

Na każdym posiedzeniu zarządu jest taka chwila, kiedy zapada cisza – wyczytuje się nazwiska ratowników, którzy odeszli – wspominają. W ostatnich latach niestety słyszy się coraz więcej tych nazwisk.

Ratownictwo górskie z założenia niesie za sobą duże zagrożenie. Trzeba rozmawiać, jak je zminimalizować, chociażby dlatego, by ludzie chodzący po górach pamiętali, że jeśli coś im nie wyjdzie, musi ruszyć po nich akcja ratownicza, a to niesie kolejne zagrożenia - to wniosek po spotkaniu ratowników skupionych w światowej organizacji IKAR.