Służby ratunkowe nie odnalazły dwóch rybaków, którzy zaginęli na Bałtyku w okolicach Unieścia na środkowym wybrzeżu. Akcję poszukiwawczą zakończono po ponad pięciu godzinach.
Zgłoszenie o zaginięciu dwóch rybaków – 18- i 50-letniego - odebrano po godz. 14. Na pomoc rozbitkom ruszyły śmigłowce Marynarki Wojennej i statek "Mistral" z MSPiR. Na morzu i plażach odnaleziono jedynie elementy wyposażenia łodzi: boje, sieci, kamizelki i koło ratunkowe.
Przy takiej temperaturze wody (3,4 stopnie) rybacy mogli wytrzymać jedynie kilkadziesiąt minut. Wiadomo, że obaj byli ubrani w wojskowe moro – niewidoczne na wodzie i szybko przesiąkające.
Jest jednak jeszcze jedna możliwość - łódź zatonęła blisko brzegu, może więc, że rybakom udało się wyjść gdzieś na plażę. Na razie jednak centrum dowodzenia akcją nie otrzymało żadnych tego typu informacji.