Jestem niewinny - zapewnia mężczyzna podejrzewany o zabicie szefowej dyplomacji Szwecji Anny Lindh. To już drugi mężczyzna zatrzymany w tej sprawie. Poprzedni został wypuszczony na wolność.
Policja na razie nie ujawnia personaliów zatrzymanego. Według anonimowych źródeł policyjnych, na które powołuje się agencja Associated Press, mężczyzna ma 24 lata i prawdopodobnie pochodzi z byłej Jugosławii. Jest znany policji. Ma na swoim koncie m.in. nielegalne posiadanie broni.
Policja podobno ma mocne dowody przeciwko niemu. Według szwedzkich mediów, powołujących się na anonimowe źródła policyjne, funkcjonariusze mają badania DNA, które świadczą o tym, że wreszcie złapano zabójcę Lindh. DNA z włosów podejrzanego jest ponoć identyczne z DNA na czapce, którą zabójca zgubił, uciekając z miejsca zdarzenia.
Policja nie potwierdza tych doniesień. Jutro sąd zdecyduje, czy przedłużyć areszt mężczyźnie. Anna Lindh została zaatakowana przez uzbrojonego w nóż mężczyznę dwa tygodnie temu w domu towarowym w centrum Sztokholmu. Mimo wielogodzinnej operacji, zmarła.
09:45