Ustawa mówi jasno - zwolnić z obecności na rozprawie może tylko lekarz ze specjalnej listy lekarzy sądowych. Rzeczywistośc już tak prosta nie jest. Przykład - na terenie działania Sądu Okręgowego w Poznaniu jest zaledwie 24 lekarzy uprawnionych do wystawiania takich zwolnień. Aż połowa z nich w samym Poznaniu, a 75-tysięczna Piła czy 65-tysięczne Leszno nie mają ani jednego takiego specjalisty.
Co to oznacza? Że świadkowie czy oskarżeni szukają lekarza z listy. Pacjentów z Leszna miała juz na przykład poznańska lekarka sądowa Izabella Pawlik.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Sędziowie przyznają jednak, że często akceptują zwolnienia od lekarzy spoza listy, szczególnie jeśli specjalisty z danej dziedziny nie ma w mieście, w którym siedzibę ma sąd prowadzący sprawę. I podobno samo wprowadzenie listy lekarzy sprawiło, że kilka spraw ruszyło do przodu dzięki ozdrowieniom.