Hiszpanie z miasta Lubia znaleźli doskonały sposób na pozbycie się frustracji. Wystarczy pójść na złomowisko, ubrać się w odpowiedni ochronny kostium i walić młotem we wraki samochodów...
Coś absolutnie fantastycznego. Czuję się teraz taki spokojny, cały stres ze mnie spłynął. Zacząłem rozbijanie samochodu od bagażnika, potem pod młot poszły szyby i maska. Uderzałem w te wszystkie części samochodu, które zawsze sprawiają mi najwięcej problemu. To była moja słodka zemsta - to doznania jednego z frustrowanych Hiszpanów.
Za terapię na złomowisku trzeba zapłacić około 40 euro.