W Świerzowej Polskiej, niedaleko Krosna na Podkarpaciu rozbiła się awionetka. Pilot maszyny zginął na miejscu. Według wstępnych ustaleń, przyczyną tragicznego wypadku była awaria skrzydła, które odpadło podczas lotu.
Prawdopodobnie przy podchodzeniu do lądowania oderwało się jedno ze skrzydeł - wyjaśniał rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie, Alojzy Pasiowiec. Następnie awionetka wpadła w korkociąg. Wtedy pilot usiłował wydostać się z kabiny. Wprawdzie czasza spadochronu otworzyła się, ale było już za późno.
60-letni pilot zginął na miejscu.