Śledztwo przeciwko członkom mafii paliwowej prowadzone przez wrocławską prokuraturę z niewiadomych powodów zostało zawieszone - ujawnia RMF Andrzej Czyżewski, jeden z najważniejszych świadków zeznających ws. paliwowej ośmiornicy.
Spotykałem się z wieloma osobami, które m.in. były na liście tzw. grupy paliwowej - mówi RMF świadek z Hamburga. Wobec tych osób prowadzono w Prokuraturze Okręgowej we Wrocławiu postępowanie karne. Andrzej Czyżewski wymienia nawet numer sygnatury akt.
Sprawę prowadziła prokurator Urszula Kochan-Pietrzak - uściśla. Ona nie chce sobie przypomnieć, że takie postępowanie prowadziła, ponieważ zawiesiła je w nieskończoność.
Dlaczego? O powody chcieliśmy zapytać samą panią prokurator. Reporterce RMF Barbarze Zielińskiej udało się do niej dodzwonić. Początkowo pani prokurator długo milczała; była zdziwiona, że jej nazwisko pojawiło się w zeznaniach Czyżewskiego. Przyznała jednak, że prowadziła kiedyś sprawę z nieprawidłowościami w obrocie paliwami. To wszystko, ani nazwisk, ani szczegółów sprawy nie pamięta.
Poprosiła o telefon za godzinę. Ale wówczas odezwał się już rzecznik prokuratury. Ten obiecał dostęp do akt, ale dopiero we wtorek po świętach.