Do Rzymu przyjeżdża coraz mniej turystów. Jak wynika z opublikowanych statystyk, ubiegły rok był pod tym względem szczególnie zły. Najbardziej spadła liczba tak zwanych turystów luksusowych, czyli klientów pięciogwiazdkowych hoteli i drogich restauracji.
Możemy mówić o kryzysie, bardziej europejskim niż włoskim. Poza strachem przed atakami terrorystycznymi, główną przyczyną spadku liczby wycieczek jest wzrost ceny euro. Euro się wzmocniło, a bardzo spadł dolar, którym posługiwało się wielu naszych gości. Ubiegłego lata mieliśmy 30 procent mniej klientów - usłyszała rzymska korespondentka RMF w jednym z biur turystycznych. Posłuchaj relacji Aleksandry Bajki:
10:15