Jedna z Brytyjek uparcie rejestruje swoje krowy... jako wyborców. Z tego też powodu ma spore kłopoty z wymiarem sprawiedliwości.
W tym roku pani Brenda Gould z Newmarket we wschodniej Anglii – jak poinformowały lokalne władze - usiłowała zgłosić dwie krowy; w zeszłym roku zarejestrowała jako wyborców krowią parę jako Henry'ego i Sophie Bull. Na liście znalazł się także Mr. Jake Woofl, który okazał się... psem.
Ponieważ Brenda Gould nie stawiła się do sądu na rozprawę, skazano ją zaocznie na 100 funtów szterlingów grzywny i pokrycie kosztów sądowych wysokości 110 funtów.
21:00