Brytyjski lekarz Harold Shipman, jeden z największych seryjnych morderców - nie tylko ostatnich czasów - został dziś rano znaleziony martwy w swej celi, w więzieniu, w którym odsiadywał wyrok. Jak anonimowo poinformował jeden ze strażników więziennych, „Doktor Śmierć” powiesił się.
4 lata temu Shipman, znany także jako "Doktor Śmierć", został skazany za zabicie 15 swych pacjentów – zaaplikował im śmiercionośne zastrzyki. Sędzia prowadzący sprawę jest jednak przekonany, że ofiar lekarza było znacznie więcej - nawet 250.
Shipman miał swój gabinet na przedmieściach Manchesteru. Jego ofiarami były głównie starsze kobiety. W przypadku co najmniej jednej z nich, Shipman sfałszował jej ostatnią wolę, zgarniając tym samym prawie 400 tys. funtów.
Proces Shipmana trwał ponad 3 miesiące i był jednym z największych i najgłośniejszych na Wyspach Brytyjskich - zeznawało ponad 120 świadków. W styczniu 2000 roku Shipman został skazany na dożywocie.
13:30